Można nie lubić seksu?- aseksualność czwarta orientacja
mgr Joanna Matusik

Czy to możliwe, by być zdrowym i nie chcieć seksu? Czy można go po prostu nie lubić? Czy da się żyć w sposób pełny bez niego?

Odpowiedź brzmi: tak. ”Okazuje się, że kilkanaście procent populacji nie przepada za seksem w dużych dawkach – woli uprawiać go rzadziej, przy szczególnych okazjach. Są też tacy, którzy wcale nie odczuwają pożądania. Wielu z nich ukrywa przez lata swoją aseksualną orientację, wiodąc samotne życie lub wikłając się w skomplikowane relacje z ludźmi, którzy nie potrafią zrozumieć ich potrzeb. Nielicznym udaje się stworzyć szczęśliwe pary.”

Dużo się słyszy o homoseksualizmie, osobach trans, czy też biseksualnych. O Asach (tak nazywają siebie osoby aseksualne) nie mówi się dużo, a jeżeli w ogóle się mówi to często są to mity oraz stereotypowe przekonania, które rzekomo mają tłumaczyć powód braku zainteresowania danej jednostki seksem.

Usłyszeć można, że aseksualność to po prostu tymczasowa fanaberia, zdrowotna dysfunkcja, lub skutek przeżytych w przeszłości traum. W powszechnej opinii osoby aseksualne nie uprawiają seksu i nigdy nie miały stosunków płciowych. Wielu ludziom wydaje się, że aseksualność jest tym samym co nieatrakcyjność. Potocznie ludzie mówią czasem „jesteś dla mnie aseksualny” w znaczeniu – „nie podobasz mi się”. Niestety takie użycie słowa aseksualny jest bardziej popularne niż wiedza o aseksualności, której ciągle brakuje i prowadzi to do wielu nieporozumień.

Czym jest aseksualność?

Nie jest poglądem sprzeciwiającym się seksualności – antyseksualizmem. Osoby, które nie spotkały się z tym określeniem wcześniej, mogą rozumieć je jako oziębłość, celibat czy zaburzenia popędu. Tymczasem aseksualność to trwałe nieodczuwanie pociągu seksualnego wobec innych osób.

„Aseksualność ma charakter stały, nie zależy od nastroju, towarzystwa drugiej osoby, promili alkoholu we krwi ani innych okoliczności. As nie odczuwa pożądania nigdy, w żadnej sytuacji, przy nikim.”

Aseksualność nie jest więc kwestią wyboru, jak na przykład celibat, a naturalnym składnikiem osobowości danej osoby. Mimo, że aseksualnym jest się od zawsze, to nie każdy zdaje sobie sprawę z istnienia aseksualności. Zatem można ją u siebie odkryć (nazwać) w każdym wieku. Aseksualność nie wynika z nieśmiałości i problemów w relacjach. Nie można “stać się” osobą aseksualną. Aseksualność jest bowiem wrodzoną orientacją seksualną, która niezależna jest od czynników psychologicznych, czy hormonalnych.

Czy osoby aseksualne nie uprawiają seksu?

Niektóre osoby aseksualne uprawiają seks i masturbują się, jednakże nie wszystkie. Aseksualność to brak pociągu seksualnego, a nie brak technicznej możliwości odbycia stosunku. Wśród osób aseksualnych są takie, które w ogóle nie tolerują seksu ani żadnej formy dotyku. Takie, którym przyjemność sprawiają pocałunki czy przytulanie, jak i takie osoby, które całkiem dobrze odnajdują się w relacjach seksualnych.

Trzeba pamiętać, że pociąg seksualny (pożądanie) nie jest tym samym co libido (popęd seksualny). Pociąg seksualny jest zawsze do kogoś, libido to po prostu stan fizjologicznego napięcia, które może, ale nie musi przejawiać się w relacji z jakąś osobą. Osoby aseksualne nie odczuwają pociągu seksualnego, ale mogą (choć nie muszą) posiadać libido. Seks, nawet jeśli nie jest związany z pociągiem seksualnym do drugiej osoby, zazwyczaj stanowi dobry i akceptowalny sposób na rozluźnienie, redukcję napięcia czy zaspokojenie przyjemności.

Aseksualność to spektrum (“parasol aseksualności”)

Pojęcie „spektrum aseksualności” jest nieco szersze niż podstawowa definicja aseksualności. „W spektrum znajdują się też takie osoby, które mogą odczuwać pociąg seksualny niezwykle rzadko lub w szczególnych okolicznościach, oraz takie, które do tego, aby pojawiło się pożądanie seksualne, potrzebują długotrwałej (czasem wieloletniej) silnej więzi emocjonalnej z partnerem czy partnerką. Ogólnie nazywamy to szarą strefą. Jest wiele kryteriów, według których można opisywać osoby aseksualne. Jak choćby potrzeba lub brak potrzeby dotyku, pocałunków, przytulania. Albo stopień tolerancji seksu. Bo niektórym osobom aseksualnym zdarza się uprawiać seks, na przykład na prośbę partnera” – opisuje Anna Niemczyk w książce „ASEKSUALNOŚĆ – czwarta orientacja”.

Reasumując, aseksualność ma wiele twarzy – od absolutnej nietolerancji jakiejkolwiek fizycznej bliskości, poprzez czerpanie przyjemności z niej, ale bez poczucia pożądania, aż po tolerowanie aktu seksualnego – głównie dla sprawienia przyjemności partnerowi. Różnorodność osób aseksualnych uwzględnia ich flaga – zawiera cztery poziome pasy w różnych kolorach o odmiennych znaczeniach:
  • czarny – aseksualność,
  • szary – demiseksualność (uwzględnia osoby, które mogą odczuwać pociąg seksualny do innej osoby wyłącznie w przypadku nawiązania z nią wcześniej silnej więzi emocjonalnej) i gray ace, czyli tak zwana szara aseksualność (orientacja pomiędzy aseksualnością a seksualnością, w której dana osoba doświadcza pociągu seksualnego tylko od czasu do czasu),
  • biały – sprzymierzeńcy,
  • fioletowy – społeczność osób aseksualnych (wspólnota).

Czy aseksualność to choroba?

Aseksualność nie jest chorobą i nie wymaga leczenia. ”Aseksualność nie wymaga diagnozy, ponieważ nie jest zaburzeniem. Nie wymaga też technicznej weryfikacji.”

Aseksualności nie należy mylić z hipolibidemią czy innymi zaburzeniami. Przy aseksualności mówimy o stałym nieodczuwaniu pociągu, a hipolibidemia to czasowy spadek zainteresowania seksem. Może być następstwem nerwic, stanów lękowych czy depresji. Czasami brak pociągu seksualnego wynika z  zaburzeń hormonalnych, przyjmowania leków, zmęczenia, stresu, itp. albo nieprzyjemnych doświadczeń seksualnych. Nie mówimy jednak wtedy o aseksualności tylko np. o spadku pociągu od pewnego momentu. Nie lubisz seksu od zawsze? Wszystko z tobą w porządku.

Jak osoby aseksualne tworzą związki?

Aseksualność nie ogranicza potrzeb emocjonalnych. Osoby aseksualne mogą wchodzić w bliskie relacje i tworzyć satysfakcjonujące związki. Niektóre osoby aseksualne pragną tworzyć miłosne związki romantyczne i budują je z asami lub z osobami seksualnymi.

Związki osób aseksualnych z alloseksualnymi, czyli takimi, które odczuwają pociąg seksualny,  nie są proste, co potwierdzają historie wielu asów. Poza nielicznymi wyjątkami powtarza się taki sam schemat. Pary próbują negocjować częstotliwość zbliżeń, ale niewiele z tego wychodzi, bo jedna strona chce tych zbliżeń więcej, a druga zazwyczaj wcale. Osoba alloseksualna często próbuje „naprawiać” partnerkę czy partnera.

Czy możliwy jest szczęśliwy związek bez seksu? Odpowiedź brzmi tak, ale podstawową zasadą jest nie traktowanie seksu jako jedynej metody na tworzenie intymności, czy potwierdzenie własnej wartości. Kluczowe jest szanowanie granic osoby aseksualnej. Partner, pomimo swojej aseksualności, powinien czuć się kochany i akceptowany. Osoby aseksualne nie odczuwają pożądania, ale absolutnie nie znaczy to, że nie potrafią wyrażać uczuć! Wprost przeciwnie, takie osoby potrafią być naprawdę świetnymi przyjaciółmi, ale także partnerami.

Stres mniejszościowy asów

Czy brak pociągu seksualnego wzbudza aż takie emocje i negatywny odbiór otoczenia? Niestety tak. W badaniu uprzedzeń przeprowadzonym przez  MacInnis i Hodsona osoby aseksualne okazały się najbardziej dyskryminowaną grupą. Badani oceniali je jako najmniej wartościowe i najmniej ludzkie. Nawet wśród osób ze środowiska LGBT pojawia się czasem brak zrozumienia dla aseksualności.

Osoby aseksualne często spotykają się z dużym niezrozumieniem, niedowierzaniem, krytyką, dezaprobatą, niechcianymi radami czy naciskami, gdy mówią o tym, co jest częścią ich tożsamości. Usłyszeć mogą:

Skąd możesz wiedzieć, skoro jeszcze nie próbowałeś? O Boże! … A nie jesteś przypadkiem gejem? Byłeś u psychologa? A może masz depresję …Nie martw się – na pewno spotkasz jeszcze tę właściwą osobę …A to nie menopauza?

Ludzie koniecznie chcą kogoś wyleczyć, „naprawić”, znaleźć rozwiązanie problemu, który nie istnieje. Co czują osoby aseksualne? „Jedyny dyskomfort wiąże się z presją ze strony otoczenia, obawą przed byciem ocenianym i trudnościami w ułożeniu sobie życia w parze”.

Jakiego rodzaju wsparcia potrzebują? Może na początek –  akceptacji. Asów nie można próbować zmieniać, wmawiać im, że są niepełni. A to właśnie robi kultura, w której „seks się sprzedaje”. Przecież każdy człowiek chce być akceptowany przez innych, więc czemu sam tego nie robi? I to właśnie jest smutne. Najczęściej zaczynamy dostrzegać zjawisko dopiero wtedy, kiedy dotyka nas samych albo kogoś z najbliższych.

ASEKSUALNOŚĆ – czwarta orientacja

Jeśli czujecie, że o aseksualności wiecie niewiele, a chcecie ten stan rzeczy zmienić lub uporządkować wiedzę o aseksualności pomóc może książka Anny Niemczyk „ASEKSUALNOŚĆ – czwarta orientacja”. Autorka przedstawia aseksualność z różnych perspektyw, między innymi twórców społeczności AVEN, niezależnych badaczy i ekspertów, osób ze sfery LGBT, ale także księdza.

Warto podkreślić fakt, że nie tylko opowiada o aseksualności, ale przede wszystkim pokazuje nam prawdziwe historie prawdziwych ludzi. Osoby aseksualne Karolina, Sam, Marcel czy też Iga oprowadzają nas po swojej rzeczywistości, mówią o swoich doświadczeniach, trudach, radościach i nadziejach. Dowiadujemy się jak niesamowicie różnorodną grupą są osoby aseksualne, w jaki sposób realizują bliskość, przeżywają miłość, ale również z jakim niezrozumieniem spotykają się ze strony innych.

Pokazuje ona na bardzo konkretnych przykładach, że seks, nie jest oczywistym doświadczeniem każdego człowieka. Co za tym idzie, brak zainteresowania seksem w żadnym razie nie czyni życia danej osoby niepełnym czy smutnym.

„Kocham siebie – chcę zostać taki, jaki jestem – lubię być aseksualny – dobrze mi z tym. Chciałbym ewentualnie życzyć sobie nieustającego zdrowia, abym zawsze mógł żyć pełnią życia, tak jak teraz. Pracując w szpitalu, widzę na co dzień dużo cierpienia – mało kto tak naprawdę zdaje sobie sprawę z tego, że będąc zdrową osobą, jest się prawdziwym szczęściarzem”.

Aseksualność – czwartą orientację seksualną. Dlaczego czwartą?

Bo pierwsza – to heteroseksualizm, druga – homoseksualizm, a trzecia – biseksualizm.

Chcesz porozmawiać o swojej seksualności? Umów się do seksuologa online

Joanna Matusik – Psycholog Psychoterapeuta

Ukończyłam całościowy 4- letni kurs psychoterapii psychodynamicznej. Zajmuję się głównie zaburzeniami emocji, nerwicami, depresją a także zaburzeniami osobowości, DDA oraz traumami. Ponadto pomagam w szeroko rozumianych trudnościach związanych z relacjami międzyludzkimi.