"Robić dwie rzeczy naraz to nie zrobić żadnej"

Publiliusz Syrus

Zajmować się kilkoma sprawami na raz – czy to w ogóle możliwe? Kilka lat temu świat zachłysnął się mulitaskingiem, czyli tzw. wielozadaniowością. Człowiek XXI wieku, to człowiek, który potrafi robić wiele rzeczy na raz. Pracodawcy wymieniali multitasking, jako najbardziej pożądaną kompetencję pracowników. W mediach wybrzmiewały głośno hasła mówiące o tym, że aby osiągnąć sukces trzeba być multi-zadaniowym.

Czy faktycznie jesteśmy w stanie robić kilka rzeczy w tym samym czasie i być wydajnym?

W 2009 roku Clifford Nass z Uniwersytetu Stanford przeprowadził badania nad wielozadaniowością. Podzielił dwie grupy studentów: jedna często działająca (według nich) wielozadaniowo, a druga nie. Okazało się, że osoby, które określiły się, jako wielozadaniowcy podczas wykonywania zadań marnowali mnóstwo czasu na błahe sprawy i nawet jeśli realizowali wiele rzeczy, to każdą z nich z miernym rezultatem. Ten eksperyment pokazał, że wielozadaniowość to mit. Jeśli chcemy robić dwie rzeczy na raz, to albo to się nie uda, albo po prostu żadna z nich nie będzie zrobiona dobrze!

Czy niekóre czynności można wykonywać jednocześnie?

Wielozadaniowość jest często mylona z przełączaniem się między zadaniami. Nasze funkcje poznawcze nie są stanie wykonywać kilku czynności jednocześnie. Owszem, możemy w tym samym czasie myć zęby i oglądać film albo siedzieć i jeść, ale są to automatyczne zachowania, gdzie jedna czynność dzieje się na pierwszym planie, a druga w tle. Ponadto obie czynności są nadzorowane przez inne ośrodki w mózgu. Inaczej jest w czynnościach wymagających koncentracji i świadomego skupienia
Nasza uwaga przeskakuje między zadaniami. Współczesne czasy i era digitalizacji zmusza nas do takiego zachowania. Dociera do nas mnóstwo dystraktorów. Słuchamy muzyki podczas czytania książki, piszemy smsy rozmawiając z koleżanką. Tylko czy naprawdę robimy te czynności jednocześnie, a może tylko tak nam się wydaje? Przyzwyczailiśmy się do wszechobecnego przerywania czynności, co odbywa się kosztem efektywności. Współczesny pracownik dużej firmy przerywa swoją pracę średnio co 11 minut z powodu odbierania telefów cz hałasu drukarki. To wpływa negatywnie na wydajność w pracy. Mamy też coraz większą trudność na skupieniu się na jednej konkretnej rzeczy i utrzymaniu uwagi przez dłuższy czas. (P.S. ciekawe, czy dobrniesz do końca tego tekstu i w tym czasie nic Cię nie rozproszy? 🙂

Jak działa mit multitaskingu?

Wielozadaniowość to doskonały sposób na zmarnowanie czasu, a nie jego oszczędność. Pozornie robimy kilka rzeczy w tym samym czasie, czyli tak naprawdę przełączmy uwagę między zadaniami. Aby rozpocząć nową czynność, najpierw jedną musimy zakończyć, a dopiero potem wdrożyć się w kolejną. Po czym znów powtarzamy ten schemat zabierając się do innego zadania. Skupienie na jednym zadaniu i wykonanie go od początku do końca eliminuje stracony czas.
Do tego dochodzi obciążenie błędem, ponieważ zmieniając zadania dekoncentrujemy się i pomijamy ważne aspekty, co prowadzi do większej ilości pomyłek.
Czy można wyobrazić sobie chirurga, który w trakcie operacji musi odpisać na maila, albo odebrać telefon? Nie, to niedopuszczalne, bo ten zawód wymaga maksymalnej koncentracji na jednym i tylko jednym zadaniu w tym samym czasie.
A co z wielozadaniowością w życiu prywatnym, codziennych obowiązkach, w relacjach? Czy na dobre wychodzi nam rozmowa z partnerem i jedenoczesne przeglądanie mediów społecznościowych? Nie, bo w rzeczywistości skupismy się tylko na jednej z tych czynności (niestetety, często nie na rozmowie). Ile kłótni i awantur toczy się wokół tego tematu: „Znów mnie nie słuchasz!”, „Przecież widzę, że wysyłasz smsy!”
Jak widać multitasking nigdzie się nie sprawdza – ani na polu zawodowym, ani prywatnym, a w dodatku prowadzi do jeszcze większych komplikacji.
Tylko poświęcenie uwagi jednej rzeczy jest drogą do sukcesu.
Psychologia dzieci i młodzieży

Autyzm-czy dotyczy mojego dziecka?

Autyzm – czy dotyczy mojego dziecka?Autor: mgr Anna Borucka 2 kwietnia – Światowy Dzień Świadomości Autyzmu Czym jest autyzm? Termin autyzm (z języka greckiego autos

Czytaj więcej »
Książki psychologiczne - recenzje

Hygge – „Duński przepis na szczęście”

„Duński przepis na szczęście” Alexander Jessica, Sandahl Iben DissingAutor: Joanna Szlasa   Kilka lat temu świąt zachłysnął się tajemniczo brzmiącym pojęciem hygge. Wtargnęło ono szturmem

Czytaj więcej »