Postawy rodzicielskie
Postawy rodzicielskieAutor: mgr Anna Borucka Rodzina wywiera znaczący wpływ na rozwój człowieka. Sposób postępowania, styl wychowania i określone postawy rodziców mogą pozytywnie lub negatywnie oddziaływać
„Powiedz mamie, że tak nie może postępować”. „Powiedz tacie, że mama ma rację”. „Jak możesz bawić się z mamą, skoro tak mnie źle potraktowała?!”. To tylko kilka przykładów zdań, które może usłyszeć dziecko wciągnięte w koalicję z jednym z rodziców. Dlaczego tak się dzieje? Po co rodzice to robią?
Konflikty zdarzają się nawet w najlepszych związkach. Jeśli jednak włączamy do nich osoby trzecie, zamiast samym je rozwiązywać, to mamy do czynienia z triangulacją. Daje to pozorne poczucie stabilizacji, lecz w momencie, gdy zabraknie „wybawcy”, związek może się rozpaść. Bardzo często tą włączoną w konflikt osobą staje się dziecko pary. Rozwiązywanie konfliktu samemu wymaga dużej odwagi. Wymaga stanięcia w prawdzie, szczerości, odsłonienia miejsc, które narażone są na zranienie przez drugą osobę. Unikanie rozwiązywania konfliktu we dwoje jest unikaniem tej intymności i nie pozwala na zbudowanie bliskości. Włączenie osoby trzeciej daje poczucie zwolnienia z odpowiedzialności za konkretną sytuację.
Koalicja może przybierać również trochę inną formę. Dziecko przychodzi ze szkoły i mówi matce: „Dostałem jedynkę, ale nie mów tacie”. Milczenie w takiej sytuacji wzmacnia koalicję. Rodzic godzi się na pewne zachowania niewychowawcze, aby mieć nadal dziecko po swojej stronie w sytuacji konfliktu z małżonkiem. Dziecko może stać się powiernikiem zmartwień i problemów, które nieraz je przytłaczają i wywołują poczucie winy, bo „Czy może kochać tatę, który tak źle postąpił w stosunku do mamy?”.
Triangulacja stawia osoby biorące w niej udział w rolach oprawcy – ofiary – wybawcy, jednak żadna z nich nie jest tą, którą myśli, że jest. Oprawca nie jest odpowiedzialny za wszystko, co przytrafia się rodzinie. Zazwyczaj wina leży po obu stronach w większym lub mniejszym stopniu. Ofiara nie jest bezbronną istotą, która nie może podjąć żadnych działań, by rozwiązać konflikt i doprowadzić do poprawy sytuacji. Natomiast wybawca wcale nie musi przynieść ocalenia.
Co może stać się z dzieckiem wplątanym w rolę wybawcy? Dużo zależy od wieku i świadomości dziecka. Wiele z nich zaczyna cierpieć na bóle brzucha, głowy. Może zacząć mieć problemy w szkole, z zachowaniem, z odżywianiem, uciekać w gry. A to wszystko po to, by rodzice się zjednoczyli, by mieli wspólny problem i wspólny cel, by go rozwiązać. Oczywiście to nie dzieje się na poziomie świadomym. Wikłanie syna lub córki w konflikt między dorosłymi może hamować jego rozwój emocjonalny, pozbawić wewnętrznego dziecka i tego, co z nim związane, czyli prawa do twórczości, rozwoju, ciekawości z odkrywania świata i do bliskości z obojgiem rodziców bez ciągłego poczucia winy.
Ten trójkąt nie musi się skończyć wraz z osiągnięciem dorosłości przez dziecko i wyprowadzeniem się z domu. Nawet wtedy rodzice mogą wikłać je w swoje sprawy i oczekiwać pomocy, zrozumienia, opowiedzenia się po ich stronie lub rozwiązania za nich konfliktu, np. „Przyjedź i powiedz ojcu, że nie może się tak zachowywać”, „Przyjedź, bo nie mogę dogadać się z Twoją matką”. Jeśli nie zostaną ustalone granice w tej relacji, dziecko może nadal żyć życiem rodziców, a własne odstawiać na drugi plan, zamiast je rozwijać.
Dzieci żyjące w takim trójkącie w roli wybawcy mogą mieć trudność z wydostaniem się z niej i zachowują ją również w dorosłości. Przez lata wykształcały w sobie nadmierne poczucie odpowiedzialności, co z kolei prowadziło do poczucia winy, gdy nie mogły lub nie chciały czegoś zrobić. Taka sytuacja dawała im również korzyści, takie jak poczucie bycia pomocnym, niezastąpionym lub docenionym. W dzieciństwie te osoby nie miały wyboru i dostatecznej świadomości, by się uwolnić z tych nadużyć. Później mogą nadal trwać w roli wybawcy z przyzwyczajenia lub wspomnianych korzyści. Często wchodzą również w podobne relacje z innymi ludźmi. Jako dorośli mają więcej możliwości, by przerwać ten schemat, choć nie jest to łatwe i bezbolesne. Jeśli jednak tego nie robią, to podejmują taki wybór.
Co zatem zrobić? Jako dziecko mamy ograniczoną liczbę sposobów, by się ochronić. Jednak jako dorośli możemy na początku uświadomić sobie, że rola wybawcy jest złudna. Tkwienie w niej nie doprowadzi do prawdziwego pojednania pomiędzy rodzicami i do naprawienia ich więzi. Sami muszą tego dokonać. Wyjście z tej roli może być dla nas i naszych bliskich trudne, bolesne i może okazać się, że nie będzie przez nich akceptowane. Trzeba jednak pamiętać, że mamy pełne prawo do decydowania o własnym życiu i tym, jak ono wygląda bez podporządkowywania się i poczucia winy z tego powodu. Pozostawmy rodziców w ich diadzie a my dajmy sobie prawo do bycia dzieckiem obojga rodziców bez konieczności opowiadania się po którejkolwiek ze stron.
Kamila Borkowska – Psycholog
Jestem psychologiem i coachem. Oferuję pomoc psychologiczną osobom, które zmagają się z niskim poczuciem własnej wartości, obniżoną satysfakcją życiową, nadmiernym stresem, lękiem oraz chcą podnieść jakość swojego życia. Pomagam przechodzić przez trudności w relacjach rodzinnych, partnerskich i emocjonalnych.
Postawy rodzicielskieAutor: mgr Anna Borucka Rodzina wywiera znaczący wpływ na rozwój człowieka. Sposób postępowania, styl wychowania i określone postawy rodziców mogą pozytywnie lub negatywnie oddziaływać
„Jak się nie rozstać, a jeśli rozstać, to jak?” Katarzyna Miller, Suzan GiżyńskaRecenzja: Joanna Szlasa Zastanawiasz się nad rozstaniem z partnerem? Nie jesteś pewna swoich
Bohater czy maskotka? Dziecko w rodzinie alkoholowejmgr Joanna Matusik Każda rodzina to system, który składa się z poszczególnych części, które wzajemnie na siebie wpływają. Sytuacje,
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.